• POZNAJ SWÓJ KRAJ...
    POZNAJ SWÓJ KRAJ...

    - Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze

     

Drodzy Turyści i Wędrowcy

Witamy na internetowych stronach Oddziału Miejskiego PTTK w Skarżysku-Kamiennej. Pragniemy byście mogli tu znaleźć zawsze aktualne i rzetelne informacje dotyczące działalności naszego Oddziału.

  •  "Wstyd to wielki nie znać swej ojczystej ziemi"

    Aleksander Janowski

     

  • "To nie sztuka być turystą, lecz Turystą być - to sztuka"

    Witold Tyrakowski

     

  • "Poznaj swój kraj, abyś umiał nim gospodarować"

    Aleksander Janowski

     

IMG 4564 Medium

WYCIECZKA  PO  ROZTOCZU.

W dniach 27 – 28 września 2025 r. aktywni działacze oddziału i ich rodziny, związani z PTTK w Skarżysku-Kamiennej przebywali na szkoleniowej wycieczce autokarowej. W Szczebrzeszynie czekał na nas przewodnik Janusz Kapecki, który w czasie przejazdu przez miasto opowiadał nam o jego dziejach.

Pierwszym punktem na trasie był Zamość – „perła renesansu” i „miasto idealne”, którego niezwykła harmonia i uroda zapewniły mu prestiżowe wyróżnienie, jakim jest wpis na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Zaczęliśmy od potężnej Twierdzy Zamość gdzie można zwiedzić zrewitalizowane fortyfikacje. Zamojskie umocnienia były kiedyś jedną z najpotężniejszych twierdz naszego kraju, a dziś stanowią jedną z głównych atrakcji turystycznych Zamościa. Spacer wzdłuż dawnych murów pozwala poczuć militarną potęgę tego miejsca. Poznaliśmy tu krótki rys powstania i oblężeń twierdzy. Po historyczno-militarnych klimatach czyli zwiedzaniu dawnych fortyfikacji dotarliśmy do strzelnicy artyleryjskiej, która okazała się spełnieniem marzeń naszego najmłodszego turysty Karola. Tradycyjne stroje, załadowanie armaty prochem, podpalenie i wystrzał, który słychać w całej okolicy zapewne sprawiły, że Zamość pozostanie w jego pamięci jako jedno z najciekawszych miast naszej podróży. Otrzymał certyfikat i tytuł „puszkarza”. Dalej powędrowaliśmy uliczkami Zamościa. Po drodze przeszliśmy obok monumentalnego Pomnika Pamięci Ormian, który został odsłonięty 16 września 2018 roku, w miejscu dawnej świątyni i cmentarza ormiańskiego. Kamienny pomnik łączy w sobie ormiański chaczkar – kamienny krzyż z wizerunkiem św.Tomasza Apostoła, patrona miasta, a także bryłę nieistniejącego już kościoła ormiańskiego. Zwiedziliśmy piękną katedrę, miejsce pochówku rodu Zamojskich. Stoi też w Zamościu kotwica, mimo, że do morza stąd daleko. Do obejrzenia są też ciekawe, pełne zieleni podwórka oraz ulice. Dotarliśmy też do kamienicy, w której urodził się i mieszkał Marek Grechuta. No i wreszcie doszliśmy do Rynku Wielkiego, który jest wizytówką miasta z budynkiem Ratusza z charakterystycznymi schodami prowadzącymi do wejścia. Szczególną uwagę zwrócić trzeba na fasady kamienic ormiańskich, które są cudownie zdobione. Rynek i ratusz to zazwyczaj serce każdego miasta i nie inaczej jest w Zamościu. Są tam jeszcze dwa mniejsze, to rynki bardziej użyteczne: Rynek Solny i Rynek Wodny. Wędrując dalej przystanęliśmy przy Pomniku Jana Zamoyskiego stoi na Starym Mieście, naprzeciwko Pałacu Zamoyskich. Jest to rzeźba o wysokości 10 m wykonana ze spiżu przedstawiająca hetmana  Jana Zamoyskiego na koniu z wyciągniętą w dłoni buławą. Zamość jest po prostu piękny. Warto do niego przyjechać, zachwycić się i zwiedzać. Potem mieliśmy czas wolny, który spędziliśmy w urokliwych knajpkach znajdujących się wokół rynku. Około godz. 14:00 wyruszyliśmy do Zwierzyńca, który nie bez przyczyny nazywany jest sercem Roztocza. Jest to miejsce pełne zieleni i magii natury Roztoczańskiego Parku Narodowego. Na jego terenie znajduje się jeden z najstarszych czynnych browarów w Polsce. Uruchomiony w 1806 funkcjonuje do dnia dzisiejszego jako część spółki Perła - Browary Lubelskie S.A. Browar Zwierzyniec jest jedną z głównych atrakcji turystycznych miasta. W jego zabytkowej części dostępna jest wyjątkowa trasa zwiedzania, prezentująca bogatą historię tego miejsca oraz tajniki warzenia zwierzynieckich specjałów, którą mieliśmy okazję zobaczyć, a i popróbować. Potem był jeszcze krótki spacer po parku, koło kościoła „na wodzie” pw. św. Jana Nepomucena, który jest przykładem wyjątkowej architektury baroku. Naprzeciwko kościoła  znajdują się budynki dawnej Ordynacji Zamoyskiej. Dzisiaj w tych budynkach mieści się Zespół Szkół Drzewnych i Ochrony Środowiska. Za budynkami szkoły znajduje się natomiast zrekonstruowany dawny park przypałacowy. Zwany jest on powszechnie Zwierzyńczykiem. Jego alejki wiodą wśród licznych stawów i cieków wodnych. Bezpośrednio z nich można się udać w kierunku Stawów Echo. To kompleks 4 stawów położonych na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego w Zwierzyńcu. Wzdłuż stawów biegnie po wydmach ścieżka prowadząca po drewnianych podestach. Znajdują się tu również platformy widokowe. Przy stawach Echo można często spotkać Koniki Polskie. Najłatwiej je dostrzec z wieży widokowej. Wieczorem dotarliśmy autokarem do Zajazdu „Zacisze”, gdzie po wspólnej obiadokolacji rozlokowaliśmy się po pokojach. Potem spotkaliśmy się na turystycznym śpiewaniu przy dźwiękach gitar, które trwało do północy. Następnego dnia po śniadaniu rozpoczęliśmy kolejny etap naszej wyprawy od Rezerwatu Szumy nad Tanwią. Jest to wyjątkowe miejsce położone na Roztoczu, niedaleko miejscowości Susiec. Tanew to jedna z wielu malowniczych rzek, jakie znajdują się w tym regionie Polski. Na odcinku około 3 kilometrów tworzy ona progi skalne, które na tak krótkim odcinku dają niezwykły spektakl, jaki dostarcza nam przyroda! Towarzyszy mu oczywiście uspokajający, terapeutyczny szum wody. Nasza wędrówka zaczęła się od parkingu. Szlak w rezerwacie biegnie wyraźnie zaznaczoną ścieżką, która jest bardzo dobrze oznakowana. Prowadzi ona wzdłuż rzeki. W ten oto sposób dotarliśmy do rozległej polany, a z niej schodami do Baru u Gargamela. W barze można nie tylko coś zjeść i się napić, ale i zakupić pamiątki związane z rezerwatem i całym Roztoczem. Do parkingu wróciliśmy ścieżką po drugiej stronie rzeki i stąd wyruszyliśmy do Józefowa, gdzie jedną z atrakcji Roztocza są nieczynne kamieniołomy piaskowca białego, nazywane Babią Doliną Stare wyrobiska tworzą malowniczy krajobraz. W dodatku dobre oko wypatrzy w skałach pozostałości szkieletów morskich zwierzątek, czyli amonitów i muszli małż żyjących 20 mln lat temu w tutejszym oceanie. U wejścia do nieczynnego kamieniołomu stoi wieża widokowa zbudowana z lokalnego piaskowca, z której roztacza się bajeczny widok na kamieniołom, Józefów i okoliczne lasy Puszczy Solskiej. Potem przejechaliśmy na rynek w Józefowie. W jego centralnej części znajduje się najpiękniejsza fontanna Roztocza przyozdobiona wizerunkami występujących w okolicy zwierząt. Nie sposób przejść obok niej nie zatrzymawszy się, by obejrzeć dokładnie kunszt z jakim została wykonana i zrobić pamiątkowe zdjęcie. Tutaj też w miejscowej piekarni zakupiliśmy pyszne, małe drożdżowe bułeczki, wypełnione farszem z kaszy gryczanej. Wyruszyliśmy w dalszą drogę do Krasnobrodu, do Kaplicy na Wodzie, do której prowadzi Aleja Najświętszej Marii Panny zwana też kasztanową, która jest pomnikiem przyrody. Przy Alei usytuowane są kaplice: Św. Onufrego, Św. Anny i Św. Antoniego. Kaplica na Wodzie, to w zasadzie dwie kaplice drewniane wsparte na betonowych słupach, połączone drewnianym pomostem i pokryte wspólnym dachem, tworząc w ten sposób jakby jeden obiekt. Woda pod kaplicą, w opinii miejscowej ludności i licznie przybywających tu pielgrzymów posiada właściwości lecznicze. Niestety aktualnie woda pod kaplicą wyschła, zostało tylko niewielkie źródełko. Następnie przeszliśmy do Sanktuarium Matki Bożej Krasnobrodzkiej. Jest to wyjątkowe miejsce, które od wieków przyciąga pielgrzymów z całej Polski. Jest nie tylko oazą duchowego spokoju, ale także ważnym ośrodkiem kultu religijnego. Sanktuarium składa się z kilku budynków. Przede wszystkim jest to barokowy kościół pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny oraz budynki dawnego klasztoru Dominikanów. W sanktuarium podziwiać można: zabytkową chrzcielnicę, ołtarz główny, barokową ambonę, organy 33-głosowe, 4 ołtarze boczne. Z kolei na dziedzińcu klasztoru znajdują się: ptaszarnia, Muzeum Wieńców Dożynkowych, Muzeum Etnograficzne Wsi Krasnobrodzkiej, Wystawa Muzealna Flory i  Fauny Roztocza, Muzeum Garncarstwa Krasnobrodzkiego i Muzeum Paleontologiczne. Ostatnim etapem naszej wycieczki był Szczebrzeszyn, miejsce zamieszkania naszego przewodnika. Poprowadził nas do wąwozu lessowego w okolicy Szczebrzeszyna. Niesamowity klimat, jaki tworzą wysokie ściany wąwozu, wiszące korzenie drzew, przypominają mroczną, ale zachwycającą krainę. Odcinek drogi, prowadzący przez wąwóz, został wyłożony płytami żelbetowymi. Na końcu wąwozu znajduje się miejsce skąd rozpościera się przepiękny widok na okolice. Z wąwozu mieliśmy się jeszcze udać do zamczyska, pozostałości dawnego grodziska znajdującego się na lessowym wzniesieniu, nazywanym też wzgórzem zamkowym. W 2023 roku zakończyła się budowa wieży widokowej, która powstała w miejscu wieży obronnej dawnego zamku. Z historycznej wieży pozostała oryginalna piwnica oraz fragmenty murów, które są widoczne we wnętrzu wieży widokowej. Wieżę można już zwiedzać. Na jej szczycie znajduje się taras widokowy z lunetami. Najpierw udaliśmy się na rynek. Chrząszcz ze Szczebrzeszyna to jeden z najbardziej znanych owadów w Polsce. Miasto znane w całym kraju dzięki wierszowi Jana Brzechwy ufundowało swojemu słynnemu mieszkańcowi dwa pomniki. Drewniana rzeźba chrząszcza wita gości przy wjeździe do miasta, a dwumetrowy odlany z brązu pomnik znajduje się na rynku przed okazałym Ratuszem. Od momentu odsłonięcia stał się niezwykle popularną atrakcją, z którą każdy turysta obowiązkowo robi sobie zdjęcie. Niestety plany pokrzyżowała nam pogoda, a właściwie ulewny deszcz, chociaż do tej pory aura była dla nas łaskawa. Tylko część uczestników wycieczki zapozowało do fotki przy chrząszczu, a potem biegiem wrócili do autokaru. W tej sytuacji wyruszyliśmy w drogę powrotną do Skarżyska. Dwa dni na cudownym Roztoczu minęło nam szybko i z lekkim niedosytem musieliśmy wracać, ale już myślimy o kolejnej wyprawie.

galeria zdjęć