• POZNAJ SWÓJ KRAJ...
    POZNAJ SWÓJ KRAJ...

    - Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze

     

Drodzy Turyści i Wędrowcy

Witamy na internetowych stronach Oddziału Miejskiego PTTK w Skarżysku-Kamiennej. Pragniemy byście mogli tu znaleźć zawsze aktualne i rzetelne informacje dotyczące działalności naszego Oddziału.

  •  "Wstyd to wielki nie znać swej ojczystej ziemi"

    Aleksander Janowski

     

  • "To nie sztuka być turystą, lecz Turystą być - to sztuka"

    Witold Tyrakowski

     

  • "Poznaj swój kraj, abyś umiał nim gospodarować"

    Aleksander Janowski

     

WYCIECZKA JURA KRAKOWSKO-CZĘSTOCHOWSKA

043Medium

 W dniach 07 – 08 września 2024 r. działacze oddziału i ich rodziny, związani z PTTK w Skarżysku-Kamiennej wyjechali na dwudniową, szkoleniową wycieczkę autokarową po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Pierwszym punktem na trasie był Olkusz. Tam spotkaliśmy się z naszą przewodniczką Grażyną Mazur.

Zwiedzanie miasta rozpoczęliśmy od podziemi turystycznych pod rynkiem starego miasta. Pierwsza ekspozycja znajduje się w piwnicach XIV wiecznego ratusza, jaki kiedyś znajdował się na olkuskim rynku. Odkryte przez archeologów piwnice zostały przystosowane do zwiedzania. Można tu zapoznać się z wystawą, przedstawiającą historię Olkusza nazywanego Srebrnym Miastem, z powodu sięgających średniowiecza tradycji wydobycia srebra i ołowiu. Burzliwe dzieje miasta można poznać na prezentacji, która w oparciu o mapę pokazuje rozwój terytorialny miasta i górnictwa, a także przybliża najważniejsze wydarzenia z jego historii. Następnie zwiedzający przenoszą się do Olkusza z czasów największej świetności, czyli końca XVI wieku. W podziemiach można także zobaczyć replikę astrolabium – urządzenia astronomicznego, które należało do słynnego olkuskiego astronoma i astrologa Marcina Bylicy. Część ekspozycji jest poświęcona historii samego ratusza – siedziby władz miasta, kancelarii i więzienia miejskiego. Ważnym elementem ekspozycji są znaleziska archeologiczne, na jakie natrafiono podczas rewitalizacji olkuskiej starówki. Druga podziemna ekspozycja mieści się w piwnicach dawnego Kwartału Królewskiego, gdzie niegdyś znajdowała się siedziba olkuskich władz górniczych. Poświęcona została górniczym i hutniczym tradycjom Olkusza, a także mennicy, jaka działała w tym miejscu na przełomie XVI i XVII wieku. Dużą atrakcją jest przestrzenna makieta pokazująca, jak w ciągu wieków rozwijały się olkuskie kopalnie. Można tu zobaczyć podziemne wyrobiska oraz obiekty na powierzchni. Pokazano maszyny używane wówczas w kopalniach, m.in. kierat, czy tzw. paternoster. Jest też część poświęcona metalurgii, gdzie można zobaczyć repliki pieców używanych do wytopu ołowiu i srebra, a także wystawę wielobarwnych rud ołowiu i srebra. Jedna z komór piwnic nazwana „Srebrną komnatą” opowiada historię srebra od starożytności po czasy współczesne. Tam można obejrzeć replikę Srebrnego Krzyża Gwarków Olkuskich, którego oryginał znajduje się w olkuskiej bazylice.
Następnym punktem naszego zwiedzania było Muzeum Afrykanistyczne, które mieści się w Centrum Kultury w Olkuszu. Darowizna dr Bogdana Szczygła i Bożeny Szczygieł w 1971 roku była początkiem olkuskiego muzeum afrykanistycznego. Następnie kolekcję wzbogacili inni darczyńcy. Darowizny prof. dr hab. Anny i pilota Leona Kubarskich czynione sukcesywnie na rzecz muzeum od 2001 roku przyczyniły się do otwarcia w lutym 2007 roku odrębnego działu. Muzeum gromadzi eksponaty obrazujące życie codzienne plemion Afryki Zachodniej oraz Środkowej. Szczególne miejsce w kolekcji zajmują przedmioty związane z plemionami: Tuaregów, Dogonów, Bambara oraz Buszongo. Znajdują się tu pięknie zdobione maski, fetysze, instrumenty, broń, tradycyjne ubiory oraz dziecięce zabawki. Osobną grupę stanowią ozdoby wykonane z kości słoniowej i malachitu oraz malarstwo afrykańskie. Obecnie kolekcja liczy ponad 900 pozycji. W tym samym obiekcie mieści się Muzeum twórczości Władysława Wołkowskiego. Jest to największy zbiór sztuki tego wybitnego artysty, nazywanego „Michałem Aniołem wikliny”. W zabytkowym Dworku Machnickich eksponowane są nowatorskie meble, szkice, projekty oraz elementy wystroju mieszkania poetyckiego. Prace Wołkowskiego były prezentowane na licznych wystawach w kraju i za granicą. Wykonane przez artystę prace były inspirowane ważnymi postaciami i wydarzeniami z historii Polski, inne łączą się ze sztuką ludową, a jeszcze inne czerpią ze świata przyrody. Zwiedziliśmy również kolekcję minerałów Ziemi Olkuskiej i skamieniałości Jury Krakowsko-Częstochowskiej zawierającą kilka tysięcy eksponatów. Ukazuje ona skarby Ziemi Olkuskiej. Cenne kruszce, minerały oraz wapienie sprzed 150 milionów lat. Można tu także zobaczyć pozostałości organizmów , które żyły na przestrzeni pięciu okresów geologicznych. Znajdziemy tu skamieniałe gąbki, belemnity, koralowce, ramienionogi, małże, jeżowce, liliowce, trylobity, a także fragmenty kręgowców. Największe z amonitów mają prawie pół metra średnicy.
Ostatnim miejscem zwiedzania Olkusza była Bazylika Mniejsza św. Andrzeja Apostoła. Jej strzelista, gotycka sylwetka od wieków góruje nad miastem i jest jego znakiem rozpoznawczym. Pierwsza wzmianka o kościele pochodzi z 1317 roku, ale jego najstarszą, późnoromańską część, dziś będąca prezbiterium, wybudowano w XIII wieku. Kościół rozbudowano w stylu gotyckim za panowania króla Kazimierza Wielkiego, gdy wzniesiono trzy równej wysokości nawy wsparte na potężnych, ośmiobocznych filarach, zwieńczone sklepieniem krzyżowo-żebrowym. Pod koniec XVIII wieku obok kościoła stanęła kaplica świętego Jana Kantego, a w 1913 roku neogotycka dzwonnica wysokości 63 metrów. Najcenniejszym zabytkiem jest gotycki ołtarz z XV wieku zwany Poliptykiem Olkuskim. Cenne są również późnorenesansowe organy z 1611 roku. Pamiątkami górniczej historii Olkusza jest odlana z ołowiu chrzcielnica z XVI wieku i wysoki srebrny Krzyż Gwarków z XVII wieku, dar olkuskich górników. Ośmioboczne filary wspierające nawy pokryte są ponad setką geometrycznych wizerunków świętych i nieświętych.
Kolejny punkt naszej wycieczki to malownicze ruiny zamku Rabsztyn, jednej z ciekawszych warowni na Szlaku Orlich Gniazd. Nazwa zamku wywodzi się z niemieckiego „Rabenstein” i oznacza „Kruczą Skałę”. Powstał w drugiej połowie XIII wieku. Wielokrotne rozbudowywany i przebudowywany. W 1657 r. zamek został spalony przez ustępujących z Polski Szwedów. Po tym zamek zaczął popadać w ruinę, częściowo wysadzoną w drugiej połowie XIX w. przez poszukiwaczy skarbów. Od przeszło dwóch dekad ruiny zamku będące własnością Gminy Olkusz są poddawane pracom ratunkowym, konserwatorskim i częściowej rekonstrukcji. Rokrocznie pod zamkiem odbywają się widowiskowe turnieje rycerskie, a w trzeci weekend września sarmacka Juromania, czyli Święto Jury Krakowsko-Częstochowskiej. U podnóża zamkowego wzgórza znajduje się Chata Kocjana, czyli zrekonstruowany, drewniany dom z połowy XIX wieku, w którym urodził się Antoni Kocjan, wybitny konstruktor szybowcowy, a podczas wojny szef wywiadu lotniczego ZWZ/AK, który odkrył tajemnice niemieckiej broni V1 i V2.
Ostatnim etapem naszej wyprawy tego dnia była Pustynia Błędowska, która niewątpliwie jest jedną z większych ciekawostek przyrodniczych i krajobrazowych w Polsce, zwana „Polską Saharą”. Przez obszar pustynny z zachodu na wschód, przepływa głęboką doliną rzeka Biała Przemsza, dzieląc ją na dwie nierówne części. Łączny jej obszar zajmuje około 32 km2 powierzchni. Podziwialiśmy to miejsce z dwóch stron: z punktu widokowego Dąbrówka w Chechle, skąd można zobaczyć piękny widok, z wielkim terenem odkrytego piasku. Znajduje się tu bunkier - punkt dowodzenia polskiego wojska z II wojny światowej i taras widokowy. Drugi punkt to Róża Wiatrów z jeszcze piękniejszym widokiem na pustynię, który powstał w 2018 roku Obok platformy widokowej stanął kompleks altan, podestów oraz molo. Powstaje baza nie tylko dla turystów, ale także miejsce do organizowania przeróżnych imprez sportowych, kulturalnych, rozrywkowych, czy edukacyjnych. Trochę zmęczeni dotarliśmy wieczorem do Hostelu Jurajskiego w Domaniewicach, gdzie mieliśmy zakwaterowanie. Po obiadokolacji i krótkim odpoczynku spędziliśmy czas na śpiewaniu piosenek turystycznych przy gitarze, wspominając miniony dzień.
Nazajutrz po śniadaniu czekały na nas kolejne atrakcje. Udaliśmy się do zamku Pilcza w Smoleniu. Ta XIII wieczna jurajska twierdza przetrwała w całkiem dobrym stanie. Po rekonstrukcji można zwiedzać mury obronne zamków dolnych z obydwiema bramami oraz cylindryczną wieżę, z której można podziwiać okoliczne widoki. Z domów na zamku dolnym pozostały elementy przyziemia. W okolicy jest kilkanaście skalnych ostańców oraz pięknych jaskiń. Następnie pojechaliśmy do Pilicy, która może się pochwalić ciekawą i długą historią swego istnienia, a jej początki sięgają prawdopodobnie XI wieku. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Pałacu. Piękny kiedyś, dziś bardzo zaniedbany pałac stojący w parku, wśród starodrzewia, pomiędzy Rynkiem a Zalewem, pochodzi z XVII wieku. Niestety pozostaje w ruinie, choć były realne plany jego gruntownej odbudowy.
Dalej zobaczyliśmy kościół św. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty – piękną budowlę górującą ponad rynkiem, jej początki sięgają XIV wieku, czyli okresu lokacji miasta, kościół odznacza się niezwykle bogatym wnętrzem z ciekawymi kaplicami, a potem sanktuarium – kościół Najświętszego Imienia Jezusa w Pilicy-Biskupicach, a od 2003 roku sanktuarium MB Śnieżnej Opiekunki Rodzin. Przylega do niego klasztor Franciszkanów. Na koniec został nam Rynek w Pilicy - najważniejszy plac w mieście, który zachował średniowieczny układ przestrzenny. Wytyczono go w XIV wieku, w czasach lokacji miasta. Kiedyś stał tu Ratusz, jego ślady odkryto w 2000 roku i obecnie został on odbudowany, a Rynek zrewitalizowany.
Na zakończenie pozostała nam jeszcze tylko perełka Jury – Zamek Ogrodzieniec, największa warownia Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, a także, jeden z najpiękniejszych zamków w Polsce. Majestatycznym ruinom malowniczości dodają fantazyjne formy skalne, na których postawiono mury budowli. W połowie XIV wieku Kazimierz Wielki zbudował na Górze Janowskiego gotycki zamek. Warownia wielokrotnie przechodziła z rąk do rąk, by w pierwszej połowie XVI wieku znaleźć się w rękach rodu Bonerów, zamek przebudowany został na wspaniałą budowlę w stylu renesansu. Po wygaśnięciu linii męskiej Bonerów zamek znów wielokrotnie zmieniał właścicieli. Niestety budowla padała też ofiarą najazdów i katastrof, które powodowały coraz większe zniszczenia. W czasie potopu – stacjonujące tu wojska szwedzkie spowodowały pożar, który strawił znaczną część zamku. Od tego czasu postępował jego upadek. W początkach XIX w. ostatni mieszkańcy opuścili budowlę, której mury zaczęto rozbierać i wykorzystywać jako materiał budowlany. Od początku wieku XX podejmowano szereg inicjatyw zmierzających do zabezpieczenia malowniczych ruin. Obecnie są one udostępnione do zwiedzania, odbywają się tu także imprezy masowe. Mieliśmy też okazję posłuchać prelekcji o sokolnictwie i jego historii, a także być świadkami pokazu ptaków na rękawicy sokolnika oraz w trakcie lotu. Do Skarżyska wróciliśmy zadowoleni, pełni wrażeń i z lekkim niedosytem. Pogoda nam dopisała, może było nawet zbyt gorąco, ale daliśmy radę. 

 galeria zdjęć