• POZNAJ SWÓJ KRAJ...
    POZNAJ SWÓJ KRAJ...

    - Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze

     

Drodzy Turyści i Wędrowcy

Witamy na internetowych stronach Oddziału Miejskiego PTTK w Skarżysku-Kamiennej. Pragniemy byście mogli tu znaleźć zawsze aktualne i rzetelne informacje dotyczące działalności naszego Oddziału.

  •  "Wstyd to wielki nie znać swej ojczystej ziemi"

    Aleksander Janowski

     

  • "To nie sztuka być turystą, lecz Turystą być - to sztuka"

    Witold Tyrakowski

     

  • "Poznaj swój kraj, abyś umiał nim gospodarować"

    Aleksander Janowski

     

P1065159 Medium

W niedzielę pod wodzą Michała Gancarczyka 10-osobowa grupa wybrała się podziwiać uroki i walory innych okolic, niż nasze piękne świętokrzyskie.

Przed godziną siódmą rano (była to akurat zmiana czasu na letni), wyjechaliśmy pociągiem do wsi Jeleń do bunkra kolejowego. W okresie II wojny światowej dowództwo niemieckie podjęło decyzję o budowie dwóch bliźniaczych kompleksów bunkrów: jednego w Konewce, drugiego w Jeleniu. My odwiedziliśmy ten drugi. Ze stacji poszliśmy wąską dróżkę prowadzącą do bunkra. Naszym oczom ukazała się ogromna wygięta w łuk betonowa konstrukcja, porośnięta mchem, spod którego wyrastają metalowe pręty służące do mocowania siatki maskującej. Bunkier ten jest długi na około 380 metrów, wysoki na 9 metrów. Budowla jest opuszczona i sprawia wrażenie zapomnianej. Weszliśmy do wewnątrz przy świetle latarek. W tunelu mijaliśmy pozostałości po torowisku i innej infrastrukturze. Zaglądaliśmy do bocznych pomieszczeń załogi. Schrony te jednak nigdy nie zostały wykorzystane zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem. Obydwa obiekty są godne uwagi ze względu na ich historię jak i rozmiary. Po wyjściu z bunkra udaliśmy się pieszo do sanktuarium św. Anny w Smardzewicach. Kościół jest jednym z najznakomitszych zabytków barokowych. W jego wnętrzu znajduje się jedenaście ołtarzy oraz obrazy, rzeźby, organy, ambona, stelle i chrzcielnica. Jest tam również słynący cudami obraz św. Anny. Do kościoła przylega barokowy klasztor franciszkański. Cały zespół otacza wysoki mur, w którym umieszczone są baszty. W murze od wschodniej strony znajduje się dzwonnica. Po zwiedzeniu kościoła dotarliśmy do rezerwatu przyrody Niebieskie Źródła. Rezerwat leży w dolinie rzeki Pilicy, na prawym jej brzegu. Powierzchnia rezerwatu wynosi 28,70 ha. Został utworzony, dla ochrony malowniczych źródeł krasowych o błękitnym zabarwieniu i zachowania ostoi licznych gatunków ptaków. Na jego terenie znajduje się las olchowy. Rezerwat ten obejmuje silnie pulsujące źródła, które dają początek rzece Jana. Ich urok polega na tym, że woda wybija z dna piasek, który widziany przez taflę wody ma niepowtarzalną, niebiesko-błękitno-zieloną barwę, której odcienie zależą od stanu pogody, stopnia nasłonecznienia bądź zachmurzenia. My trafiliśmy akurat na słońce i wrażenia są niezapomniane. Naprzeciwko rezerwatu znajduje się Skansen Rzeki Pilicy, który też mieliśmy w planie zwiedzania. Zaczątkiem skansenu jest zabytkowy młyn wodny, w którym można obejrzeć dwie maszyny do mielenia mąki i jedną do mielenia otrębów, a także wiele innych maszyn, będących osprzętem. Znajduje się tu też drewniany domek, pełniący funkcję wygódki dla carów polujących w spalskiej puszczy, oraz wartownia. Młyn wykorzystywany jest także jako miejsce ekspozycji. Znajdują się tam wystawy stałe. Bardzo ciekawe są też dokładne makiety młynów wodnych znajdujących się kiedyś w okolicy i mostów na Pilicy. We młynie mieści się też wystawa militariów i odbywają się wystawy czasowe. W skansenie możemy zobaczyć też największą w Polsce kolekcję kamieni młyńskich. Utworzony jest też dział wojskowy. Perełką Skansenu Rzeki Pilicy jest całkowicie drewniany i misternie zdobiony budynek poczekalni kolejowej. Po tych wszystkich atrakcjach powędrowaliśmy do baru Kwadrans, gdzie zjedliśmy smaczny i niedrogi posiłek. Do pociągu powrotnego pozostało nam jeszcze trochę czasu, a więc pochodziliśmy trochę po uliczkach Tomaszowa. Do Skarżyska wróciliśmy po 18-tej, pełni wrażeń, humoru i zadowolenia z tak spędzonego dnia. Pogoda była zmienna od słoneczka, po ulewny deszcz, a nawet grad, ale w niczym nam to nie przeszkadzało. Zapraszamy na kolejne takie wyprawy, a ich terminy będą podawane na naszej stronie internetowej.

galeria zdjęć

galeria zdjęć