VI Skarżyski Maraton Pieszy „Nad Kamienną” przeszedł już do historii. Odbył się w dniu 21 maja na trasie: Bliżyn – Drożdżów – Płaczków – Sobótka – Rezerwat Skałki Piekło pod Niekłaniem – Borki – Rędocin – Góra Altana – Ciechostowice – Majdów – Góra Skarbowa – Skarżysko-Kamienna – Rejów.
Bazą naszego maratonu był Ośrodek Wypoczynkowy w Rejowie.
W piątek już od wczesnych godzin popołudniowych w Rejowie można było zauważyć spore poruszenie. Od kilku lat ten ośrodek przez kilkadziesiąt godzin staje się miejscem chodzonego długiego dystansu. Tak było i tym razem za sprawą uczestników, którzy przyjechali praktycznie z całego kraju. Przez większość popołudnia wydawano pakiety startowe, w których znalazły się koszulki z logo maratonu, numery startowe, mapki z wyznaczoną trasą oraz pamiątkowy znaczek na butonie. W sobotę rano już od godz. 6:00 zgłaszali się kolejni piechurzy. Na starcie stanęło 174 osoby ze 191 zgłoszonych i 2 psy. Po rejestracji przedstartowej przed godz. 8:00 uczestnicy zostali przewiezieni autokarami na start do Bliżyna. Po wykonaniu wspólnego zdjęcia przy kościele pw. św. Ludwika wyruszyli na trasę. Do pokonania mieli 50 kilometrów w czasie 13 godzin. Trasa przebiegała przez oznakowane szlaki turystyczne PTTK oraz odcinki oznakowane przez organizatorów. Nawierzchnia trasy maratonu była zróżnicowana: asfalt, drogi utwardzone, dukty i ścieżki leśne, błota, które mogły stwarzać trudności terenowe. Dokładny opis wraz z mapką trasy każdy uczestnik otrzymał przy weryfikacji. Ze względu na to, że część trasy przebiegała głównie terenami leśnymi, na trasie było bardzo mało sklepów. W związku z tym przewidziano cztery punkty kontrolne, a trzy z wodą mineralną oraz słodkim poczęstunkiem. Z ostatniego punktu kontrolnego przy Cmentarzu Partyzanckim pod Skarbową Górą trasa prowadziła żółtym szlakiem do mety. Tam też odbyło się wręczenie pamiątkowych medali i dyplomów za zaliczenie maratonu oraz losowanie upominków wśród uczestników. Na wszystkich czekała również pyszna dymiąca zupa myśliwska, gorące i zimne napoje oraz słodki batonik.
Spośród 174 uczestników, którzy odebrali pakiet startowy, do mety dotarło 171 osób. Jako pierwszy końcową linię przekroczył Marek Gawron, któremu pokonanie całej trasy zajęło 5 godzin i 25 minut. Ostatni uczestnicy wraz z psem Porko odebrali medale o godz. 22:00. Wieczorem część maratończyków wspominało trasę przy ognisku z pieczonymi kiełbaskami. Trzeba przyznać, że VI Skarżyski Maraton Pieszy „Nad Kamienną” przyciągnął ponownie wielu uczestników, którzy walczą o zdobycie tytułu Superpiechura. Brawa za odwagę i walkę na trasie!