• POZNAJ SWÓJ KRAJ...
    POZNAJ SWÓJ KRAJ...

    - Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze

     

Drodzy Turyści i Wędrowcy

Witamy na internetowych stronach Oddziału Miejskiego PTTK w Skarżysku-Kamiennej. Pragniemy byście mogli tu znaleźć zawsze aktualne i rzetelne informacje dotyczące działalności naszego Oddziału.

  •  "Wstyd to wielki nie znać swej ojczystej ziemi"

    Aleksander Janowski

     

  • "To nie sztuka być turystą, lecz Turystą być - to sztuka"

    Witold Tyrakowski

     

  • "Poznaj swój kraj, abyś umiał nim gospodarować"

    Aleksander Janowski

     

048 Medium

W dniach 15 – 16 września 2018 r. działacze oddziału, ich rodziny i inni turyści związani z PTTK w Skarżysku-Kam. wyjechali na dwudniową wycieczkę autokarową po Roztoczu. Pierwszym punktem na naszej trasie był Szczebrzeszyn. Zwiedzanie miasta rozpoczęliśmy od rynku, gdzie spotkaliśmy się z naszym przewodnikiem Zofią Kapecką. Tutaj znajduje się pomnik chrząszcza, który stoi w tym miejscu od 2011 roku, jest śliczny i chętnie fotografowany przez turystów. Nie jest on pierwotną rzeźbią, która stała się symbolem tego miasta. Pierwszego chrząszcza zobaczyć można przy starym młynie, wita on turystów u podnóża Góry Zamkowej od 2002 roku. Obok mieści się Galeria Roztocze. Jest to prywatna galeria artystów - Państwa Drohomireckich. Warto odwiedzić to wyjątkowe miejsce będąc w Szczebrzeszynie, chociażby po to, by nacieszyć oczy cudną twórczością ludową. Również otoczenie Galerii jest bardzo ciekawe.

Szczebrzeszyn rozsławił wiersz Jana Brzechwy "W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie i Szczebrzeszyn z tego słynie". Wystarczy jedna dowolna postać, by miasto stało się sławne. Odwiedziliśmy również jedną z najstarszych synagog w Polsce, obecnie Miejski Dom Kultury oraz punkt Informacji Turystycznej, gdzie mieści się także muzeum starych zegarów oraz rzeźby chrząszczy. Na rynku znajduje się kościół Św. Mikołaja, obecna świątynia pochodzi z początku XVII wieku, z ciekawą bramą i dzwonnicą, z elementami renesansu lubelskiego. Jest też kilka niskich kamienic, w których mieszczą się sklepy i punkty usługowe. Interesującym miejscem jest - Prawosławna Cerkiew Zaśnięcia NMP. Unikalność tej budowli polega na tym, że jest ona murowana, 

w przeciwieństwie do wielu drewnianych cerkwi na wschodzie Polski. Cerkiew ta odznacza się cudnym wnętrzem, jest nadal użytkowana. Przy szpitalu znajduje się kościół Św. Katarzyny, który jest krzywy, gdyż oś jego została zachwiana i prezbiterium przesunięte jest w lewo. Szczebrzeszyn to miasto, gdzie życie toczy się wolniej niż w sąsiednim Zamościu. Warto tutaj zajrzeć w drodze do stolicy Roztocza. Kolejnym punktem naszej wycieczki był renesansowy Zamość – idealnie zachowany kompleks nie skażony przeróbkami z późniejszych epok – zobaczyliśmy jego Rynek, który jest wizytówką tego miasta. Kamienice ormiańskie są tutaj przepiękne, kolorowe, ciekawie zdobione. Niewątpliwie numerem jeden jest słynny  Ratusz. Jest to najpiękniejszy plac w Zamościu, gdzie poza zabytkami są tu również restauracje i punkty z pamiątkami. Później udaliśmy się na ulicę Grodzką, gdzie urodził się i mieszkał Marek Grechuta. Będąc w Zamościu trzeba zajrzeć w każdą bramę. Niektóre z nich cieszą oko. Wędrując uliczkami miasta natknęliśmy się na secesyjną kamienicę wzniesioną w 1912 r. Na pierwszym piętrze w okresie międzywojennym mieszkał tu poeta Bolesław Leśmian wraz z żoną, i dwoma córkami. Idąc prosto ulicą Grodzką doszliśmy do Twierdzy. Obok Twierdzy jest również stara i nowa Brama Lwowska i Lubelska. Zobaczyliśmy także klasztor Klarysek, Rynek Solny i Wodny, Mury Obronne, Pomnik Dzieci Zamojszczyzny, Park Miejski, zabytkowe liceum, Pomnik Jana Zamoyskiego, Muzeum Zamojskie. Renesansowy Zamość zrobił na nas naprawdę wielkie wrażenie, gdyż  nie spodziewaliśmy się, tak pięknego miasta – twierdzy. Zamość to według mnie piękne i spokojne miasto. Starówka nie należy do największych, ale jest bardzo urokliwa. Ma swój klimat i styl. Mogłabym się delektować jej pięknem przez cały dzień. Zamość uważam za jedno z najpiękniejszych miast jakie w życiu widziałam. Mogłabym tutaj mieszkać. Polecam wszystkim wycieczkę do tego małego, ale jakże pięknego królestwa. Na pewno jeszcze nie raz tutaj wrócę ! W drodze na nocleg zwiedziliśmy jeszcze olejarnię w Ruszowie. Olejarnia Świąteczna jest małym zakładem produkującym olej metodą sprzed 100 lat. Prowadzona jest też działalność rolnicza, turystyczna i edukacyjna. Na terenie gospodarstwa znajduje się skansen olejarski, w którym prowadzone są zajęcia i pokazy bicia oleju na dwustuletnich maszynach. Można też zamówić regionalne dania dla grup zorganizowanych. Produkowany jest tu oprócz oleju świątecznego, olej lniany, z rydzyka, rzepakowy i z ostropestu. Każdy uczestnik wycieczki zaopatrzył się w odpowiednią ilość oleju „Na zdrowie”. W godzinach wieczornych dotarliśmy do zajazdu „Zacisze” w Zwierzyńcu, gdzie po zakwaterowaniu się spożyliśmy obiadokolację. Następnego dnia  po śniadaniu spotkaliśmy się z przewodnikiem przy zajeździe, skąd udaliśmy się do Ośrodka Edukacyjno-Muzealnego Roztoczańskiego Parku Narodowego, a w nim zobaczyliśmy wiele ciekawych ekspozycji, które ukazują faunę i florę żyjącą na tym terenie. Można ujrzeć niepowtarzalny, multimedialny spektakl wzbogacony odpowiednią scenografią, światłem i dźwiękiem, który zabiera nas w swoistą wyprawę w świat przyrody Parku i Roztocza. Później przemieściliśmy się obok budynku Zarządu Ordynacji Zamojskiej z XIX wieku wraz z dwiema oficynami murowanymi. Obecnie w jednej z nich mieści się Zespół Szkół Drzewnych i Ochrony Środowiska im. Jana Zamoyskiego. Dalej przeszliśmy do kościoła "Na Wyspie" pw. św. Jana Nepomucena, zwanego też "kościołem na wodzie". Jest to barokowa budowla wraz z drewnianą dzwonnicą i cmentarzem. Przy wejściu do kościółka znajduje się stara, kamienna kropielnica. Niedaleko kościoła na wodzie, do dziś zachowały się zabytkowe zabudowania zwierzynieckiego browaru. Na dziedziniec browaru może wejść każdy turysta bezpłatnie. Na miejscu można kupić i wypić przy stolikach miejscowe piwko. W dalszej drodze zobaczyliśmy kościół p.w. św. Stanisława Biskupa Męczennika w Górecku Kościelnym, perłę architektury. Cudownie usytuowana świątynia urzeka swym pięknem i prostotą. Powstała z drzewa modrzewiowego. Między świątynią a rzeką Szum rośnie sześć pomnikowych dębów. Przy wejściu z parkingu znajduje się dzwonnica. W Górecku Kościelnym można także zwiedzić kapliczkę „Na wodzie” zbudowaną na palach, nad potokiem Szum. Źródełko, które tam wybija nazywane jest Boża Łezka. Woda ze źródełka ma właściwości lecznicze. Podobno najlepiej pomaga na schorzenia reumatyczne i bóle gardła. Niektórzy twierdzą też, że przynosi szczęście. Na koniec wycieczki docieramy do Szumów nad Tanwią, jednego z najpiękniejszych i najbardziej malowniczych szlaków turystycznych na Roztoczu. Tworzą go liczne, choć niewielkie wodospady zwane potocznie szumami. Największą osobliwość rezerwatu stanowi rząd 24 progów tworzących widowiskowe wodospady. Cały szlak szumów oznaczony niebieskimi znakami jest długości około 17 km. Można jednak wybrać wariant krótszy, z którego my skorzystaliśmy i cała ścieżka dydaktyczna miała długość 3 km. Jej walorem są rozmieszczone co 200 m ławeczki i tablice informacyjne. Po drodze mijaliśmy kilka pojedynczych szumów oraz niewielkich kaskad. Po kilkunastu minutach doszliśmy do miejsca, gdzie w zasięgu wzroku było ich już kilkanaście. Przy końcu wodospadów znajduje się drewniany mostek, po którym można przejść na drugą stronę i powrócić drugą stroną brzegu. W tym pięknym miejscu mieliśmy okazję być jesienią. W takich sytuacjach czas przestaje istnieć. Szumy to jedno z najpiękniejszych i niezapomnianych miejsc na Roztoczu.

Do Skarżyska wróciliśmy rozmarzeni, z niedosytem i już myślimy o następnej wycieczce.

GALERIA ZDJEC